
Nowy wymiar relaksu – floating!
Czym jest floating?
Bez grawitacji, bez dotyku, bez dźwięku i bez zakłóceń – tak w skrócie można opisać floating, czyli terapię unoszenia się na wodzie. Brzmi świetnie, prawda? Jeśli tak, to czytaj dalej 😊
Jak tam trafiliśmy?
Kilka miesięcy temu, wybraliśmy się z Pawłem na floating do Five Senses float spa. Otrzymaliśmy voucher do tego miejsca na święta i w połowie tego (przedziwnego) roku, udało nam się go wykorzystać.
Co, gdzie i jak?
Five Senses float spa znajduje się na gdańskim Garnizonie. Oprócz floatingu oferuje również masaże, zabiegi na twarz i ciało oraz peelingi.
Na miejscu bardzo dokładnie i cierpliwie obsługa opowiadała nam o floatingu, oprowadzała po pomieszczeniach i odpowiadała na wszystkie nurtujące nas pytania. Gdy wszystko było już jasne, każde z nas otrzymało swój gabinet z kabiną do floatingu. W każdym gabinecie znajdował się prysznic, wc, umywalka, ręczniki, klapki, kosmetyki, suszarka do włosów itp. Naprawdę, było tam wszystko! Spokojnie można przyjść na sesję floatingu z „ulicy”- nie trzeba mieć ze sobą zupełnie nic!
W każdym takim gabinecie, znajduje się kabina do floatingu o wymiarach 2 m na 140 cm, którą wypełnia 30 cm wody o wysokim nasyceniu specjalistycznej soli EPSOM, podgrzanej do temperatury skóry. Dzięki temu ciało dryfuje na tafli wody niczym w Morzu Martwym, a Ty masz uczucie, jakbyś się unosił w powietrzu – lewitował. Uczucie jest faktycznie niesamowite. Nigdy nie pływałam w Morzu Martwym, ale właśnie tak, to sobie wyobrażam.
Nasza sesja floatingu trwała godzinę, co odpowiadało odpoczynkowi, który doświadczamy podczas czterech godziny głębokiego snu. Odcięcie od wszelkich bodźców pozwala zniwelować stresy, rozluźnić mięśnie oraz pozbyć się bólu. Nie bez powodu z terapii floatingowej często korzystają sportowcy.
Bałam się, że godzina nic nie robienia, to będzie za długo. Że się znudzę, że nie będę wiedziała co ze sobą zrobić. Ale nic bardziej mylnego! Godzina minęła bardzo szybko. Gdy przyzwyczaiłam się już do unoszenia na wodzie, dopasowałam światło, wyciszyłam się, to doświadczyłam odprężenia innego niż wszystkie. Tu poruszyłam kolejną ważną kwestię – nie bójcie się, że będziecie zamknięci w jakiejś klaustrofobicznej kapsule i nie będziecie mogli samodzielnie wyjść. Sami decydujecie i kierujecie światłem. Sami decydujecie, czy drzwi do pomieszczenia mają być otwarte, czy zamknięte. W Five Senses float spa w każdym momencie możecie wyjść z kabiny, zrobić sobie przerwę, napić się wody itd. Cały gabinet z kabiną do floatingu jest Wasz. Zamykacie się w nim na klucz i możecie czuć się bardzo swobodnie.
Po zakończonej sesji floatingu woda w kabinie jest filtrowana, a my mamy czas na prysznic i wszystkie zabiegi kosmetyczne.
Woda znajdująca się w kabinie do floatingu jest w 100% sterylna. W Five Senses float spa spa stosuję się aż cztery rodzaje czyszczenia i dezynfekcji wody, dlatego woda w kabinie floatingowej znacznie przewyższa standard wody basenowej czy jacuzzi.
Nasze odczucia!
Ja zupełnie nie wiedziałam czego mam się spodziewać. Weszłam na stronę Five Senses float spa i obejrzałam chyba wszystkie możliwe filmiki o floatingu, aby odpowiednio się przygotować. Jak usłyszałam, że będę zamknięta w jakiejś kabinie, gdzie jest ciemno i będę unosić się w solonej wodze, to serio nie wiedziałam, co o tym myśleć. Całe szczęście, materiały na stronie Five Senses float spa, rozwiewają wszelkie wątpliwości i polecam je każdemu przed pierwszą wizytą.
My jesteśmy zachwyceni. Bardzo polecamy spróbować floatingu, bo jest to coś nowego, coś ciekawego, coś czego na co dzień nie doświadczymy.
Spróbuj! Nie masz nic do stracenia, oprócz nadmiaru stresu i napięcia mięśniowego 😉
Niespodzianka/i!
Oczywiście bardzo chcielibyśmy, żebyście również mogli się zrelaksować! Dlatego razem z Five Senses float spa przygotowaliśmy dla Was kilka niespodzianek 😊
Jedna z nich już jutro na naszym FB! Bądźcie czujni 😉
Wpis powstał we współpracy z Five Senses float spa
Norwida 4, Gdańsk, 80-280
+48 517 406 279
info@fivesenses.pl
www.fivesenses.pl
Kasia – Matka Polka Redaktorka. Na co dzień zajmuję się Familytime.pl – to moja praca i hobby. Piszę teksty, robię zdjęcia i filmy, przygotowuję zestawienia wydarzeń, odpisuję na komentarze, na wiadomości i robię wszystko, aby jak najwięcej rodzin, spędzało czas RAZEM
A jeśli chcesz być z nami na bieżąco, zapraszamy na nasze pozostałe kanały
